niedziela, 14 lipca 2013

Sezon na grzyby

I doczekaliśmy się, co prawda nie są to pieczarki ale sądzę, że i te niedługo się pojawią. Po moim zgłoszeniu odnośnie wilgoci w komórce (i innych), fachowiec pojawił się z magicznym płynem, którym spryskał zawilgocone fragmenty ścian, zeskrobał przeurocze pomarańczowe żyjątka i spryskał ponownie. Miało się już nic nie pojawić.
Część prawdy w tym była, na ścianach jeszcze nic się nie pojawiło, za to szafy magazynowe, zaczęły ewidentnie ewoluować.
Tydzień temu poinformowałem dewelopera o nie wyeliminowaniu zgłoszonej usterki oraz uszkodzeniu przechowywanego wyposażenia, jednak najwidoczniej Pan Dyrektor zbytnio się moim mailem nie przejął, gdyż jak zwykle odpowiedzi się nie doczekałem. Jutro zatem wyślę kolejne listy polecone. Poniżej film z tego jak to wygląda, różnica w kolorze ścian nie jest zamierzona, w chwili kiedy cudownie "obeschnie" staje się jaśniejsza.



I na deser zdjęcia obu dolnych półek, tych wyżej jeszcze nie zdejmowałem mimo że też zaczęły żyć własnym życiem, jednak nie miałem już gdzie ustawić pudeł.