W zasadzie się zastanawiam czy nie powinni opatentować swojej "pływającej" wylewki w garażu, może to jakiś wielki skok technologiczny mający wygłuszyć odgłosy poruszających się pojazdów?
Jak zwykle kilka zdjęć przedstawiających tym razem ciemną stronę odwilży.



Ok, ale to już było w zasadzie zdjęcia przedstawiają to samo, wyciekająca spod podłoża woda. Nudy prawda? Odwilż za to nie pozwala się nudzić, teraz mokre są również i ściany:


I na koniec rodzyneczek, zalana instalacja elektryczna do której podłączona jest pompa wyciągająca wodę spod posadzki:

Reakcji na zgłoszenie tych przecieków oczywiście można oczekiwać w nieskończoność, jak widać deweloper ma raczej głęboko nawet kwestie bezpieczeństwa.